Często pytacie nas o to, jaki smartfon polecamy, np. do 500 zł, 1000 zł, 2000 zł i bez limitu, do miliona monet. Właśnie dlatego postanowiliśmy stworzyć nasz subiektywny ranking telefonów, który będzie na bieżąco aktualizowany, zgodnie z nowościami na rynku. Wszystkie wymienione dostępne są w punktach city gsm, a ich ceny są uśredniane. Bez dodatkowego przedłużania – zaczynamy 😉

Próg cenowy do 500 zł

Najtrudniejszy w wyborze, a zarazem najłatwiejszy dla naszego portfela próg cenowy. Na 1 miejscu wybraliśmy chińskiego producenta, którego wszyscy kochamy #xiaomilepsze, a mowa oczywiście o Xiaomi Redmi 6A. Jeżeli nie wymagamy od telefonu mega prędkości, ale nie chcemy, żeby telefon się zacinał, to Redmi jest idealnym wyborem. Dzięki czterem rdzeniom taktowanym z częstotliwością 2.0GHz oraz pamięcią operacyjną 2GB RAM, telefon w prostych czynnościach naprawdę daje radę. Przeglądanie Internetu, wielozadaniowość czy proste gierki nie są mu straszne. Fotkę lub selfiaka cykniemy za pomocą 13Mpx oraz 5Mpx aparatu, który – bądźmy szczerzy – nie należy do króla fotografii. W dzień zdjęcia wyjdą OK, nocą natomiast ciężko o zadowalającą jakość. Inne atuty tego wyboru? Redmi ma nakładkę systemowa MIUI, która posiada mnogość funkcji, motywów i różnego typu bajerów.

Podsumowując? Telefon w niskiej cenie dla każdego.

Próg cenowy do 1000 zł

Ponownie można powiedzieć #xiaomilepsze i coś w tym jest. Jeśli chcemy przeznaczyć na nasz nowy telefon kwotę do 1000 zł i ani grosza więcej, najlepszym wyborem według nas jest Xiaomi Redmi Note 7. Telefon w swojej cenie, jak to powiedzieć… jest kompletny. Spora bateria o pojemności 4000 mAh – jest, wydajny procesor snapdragon 660 (8 x 2,20 GHz) – jest, podwójny aparat 48 Mpx oraz 5 Mpx, który robi naprawdę dobre zdjęcia – jest, szybkie ładowanie – jest, 64 GB pamięci wbudowanej oraz 4 GB RAM – jest, złącze USB typ C – jest, złącze słuchawkowe typu jack 3.5 mm – jest. Takie połączenie specyfikacji daje nam gwarantowany hit i tak też jest w istocie. Note 7 działa genialnie, nie uświadczymy na nim żadnych lagów ani zamułek. W lepszą gierkę również śmiało pykniemy, a kiedy chcemy strzelić na szybko fotkę – to na 99% będzie satysfakcjonująca i będzie można nawet trochę przyszpanować przy znajomych.

Jednak – jak to bywa w świecie smartfonów – nie zawsze wszystko jest tak kolorowe, jak podaje producent i Note 7 również posiada pewne minusy. Największym problemem jest jego wytrzymałość. Xiaomi niestety nie postarało się tym razem i mimo zapewnień, że telefon zniesie przeciwności losu, to nie należy on do najwytrzymalszych. Kolejnym minusem jest brak NFC, ale do tego już chyba się przyzwyczailiśmy.

Nie samym Xiaomi człowiek żyje – jako opcje zapasową, jeśli nie chcemy mieć chińczyka w kieszeni – proponujemy rozważyć zakup Samsunga Galaxy A7 2018 lub Motoroli One. Oba te telefony są bardzo dobrym wyborem do 1000 zł i nie powinniście się gniewać na nas, że je również polecamy ; )

Próg cenowy do 2000 zł

Sumka rośnie, a więc możemy się skupić na telefonach z prawie najwyższej półki. I tu na pierwszym miejscu ląduje Samsung Galaxy S9. Tak, wiemy, że nie każdy lubi Samsunga i ich ekrany „Infinity display”, ale jedno trzeba przyznać, są to najlepsze wyświetlacze na rynku. Es dziewiątka gwarantuje nam perfekcyjny obraz na 5,8” wyświetlaczu i kapitalny aparat 12 Mpx, który zrobi bardzo dobre zdjęcie praktycznie w każdych warunkach. Za wydajność odpowiada ośmiordzeniowy procesor Exynos 9810 o taktowaniu 2,80 GHz – co gwarantuje nam wystarczającą wydajność w każdych warunkach i nawet za 2 lata telefon dalej będzie dawał radę. Wszystkim zarządza najnowszy Android 9.0 z nakładką systemową ONE UI co daje nam wręcz idealny telefon do 2000 zł. Dodatkowo jako jedyny posiada złącze słuchawkowe Jack 3.5mm.

Drugą alternatywą jest Huawei P20 Pro. Smartfon ten wyróżnia się kapitalnym potrójnym aparatem, który wyciska ze zdjęć wszystko, co najlepsze. W nocnych zdjęciach nie ma sobie równych – nawet w całkowitych ciemnościach aparat w P20 Pro zrobi dobre zdjęcie. Dodatkowym atutem (szczególnie dla płci pięknej) są gradientowe plecki w kolorze Twilight, które błyszczą się w wszystkich kolorach tęczy i robią piorunujące wrażenie. Działanie telefonu również jest bardzo dobre. Dzięki wydajnemu procesorowi oraz pamięci operacyjnej 6 GB nie uświadczymy na nim żadnych spowolnień oraz przycięć animacji. 128 GB wbudowanej przestrzeni dyskowej zagwarantuje użytkownikowi możliwość wgrania wszystkiego, czego tylko dusza zapragnie. Jedyną wadą w porównaniu do Galaxy S9 to brak złącza słuchawkowego Jack 3.5 mm – czyli możemy zapomnieć o podłączeniu ulubionych słuchawek.

Na koniec zostawiliśmy nowość (a jakże) marki Xiaomi. Mowa o Xiaomi Mi 9. Telefon dopiero co trafił do sprzedaży. Na pewno jego największą zaletą jest zastosowanie najnowszego procesora Snapdragon 855 o taktowaniu 8 x 2,84 GHz, co gwarantuje największą wydajność w przedziale cenowym do 2.000 zł. Niestety z racji tego, że nie mieliśmy jeszcze większej styczności z tym modelem nie możemy o nim za dużo powiedzieć – najpierw trzeba przetestować, potem komentować ; )

Próg cenowy – miliony monet.

Dobijamy do końca naszej listy i największego progu cenowego, czyli milionów monet. Jeśli masz nieograniczony budżet lub smartfona chce dać Ci bezdomny (if u know what i mean) to wybór jest ogromny i sami do końca nie możemy się zdecydować co jest najlepsze…

Jesteśmy przekonani, że z każdego modelu powyżej 3.000 zł każdy użytkownik powinien być zadowolony w 10000 %. Na tę chwilę najlepszymi telefonami „no limit” są zdecydowanie Samsung Galaxy S10/S10+ oraz Huawei P30 PRO. Różnice między nimi
są znikome. Niektórzy mówią, że S10 ma lepszy aparat inni, że to P30 Pro ☺ Według nas obydwa są po prostu genialne i wszystko zależy od naszych osobistych preferencji. I takim sposobem wybralibyśmy S10 – z racji tego że dużo bardziej trafia do nas wycięcie w ekranie na aparat, tzw. „hole punch” niż wycięcie w górnej części ekranu a’la iPhone. Uważamy również, że S10 robi odrobinę lepsze zdjęcia w dzień niż P30 Pro, ale jest to tylko i wyłącznie nasza osobista opinia.

Powyżej nie wspomnieliśmy o iPhone-ach.
O nich porozmawiamy innym razem 😉
Śledź naszego bloga 😉

Masz pytania? Pisz do nas śmiało! KLIK